Szpaki (Starling, Sturnus vulgaris) - Andrew Parkinson

Powietrzne ewolucje stada Szpaków (Starling, Sturnus vulgaris) na jednym z angielskich zimowisk w reakcji na atak Sokoła Wędrownego. Zdjęcie Andrew Parkinson (rspb-images.com)

Naukowe eksperymenty i radość latania



Pod koniec lat czterdziestych XX wieku, holenderski naukowiec Ab Perdeck przeprowadził przełomowy wówczas eksperyment w badaniach nad ptasimi migracjami. Pedreck i jego asystenci jesienią, w okolicach Hagi schwytali łącznie około 11 000 Szpaków, które podzielili według wieku i płci. Wiadomo było, że sejmikujące pod Hagą Szpaki normalnie udawały się na zimę do Bretanii i na południowe krańce Wysp Brytyjskich, lecąc 600 kilometrów dalej w kierunku południowo-zachodnim. Ale zmyślni eksperymentatorzy zapakowali swoje ptaki do samolotów i przewieźli je do Szwajcarii. Tam odpowiednio oznaczone Szpaki wypuszczano w trzech różnych lokalizacjach - w Genewie, w Bazylei, w Zurychu - i pozwolono im kontynuować ich jesienną migrację. Ptaki znajdowały się jednak ok. 600 km na południe od tradycyjnego punktu startu (Hagi). Założono, że Szpaki będą się kierowały instynktem i z miejsca wypuszczenia przelecą 600km w kierunku południowo-zachodnim.
 
Spośród uwolnionych Szpaków odnaleziono potem 354. Okazało się, że młode ptaki zachowały się tak, jak zakładano – przeleciały 600km na południowy zachód i tam się zatrzymały. Tymczasem dorosłe powróciły na swoje tradycyjne zimowiska! Wiosną wszystkie ptaki wróciły do Holandii. Kolejnej jesieni „młode” poleciały na zimowiska eksperymentalne, a dorosłe tam, gdzie zawsze.
 
Takie wyniki poparły teorię, że kierunek i długość migracji są wrodzone oraz, że determinują wędrówkę młodych ptaków. Ruszając w drogę po raz pierwszy, ptaki uczą się mapy i nawigacji do celu. Ale w przyszłości będą już polegać na swojej pamięci i doświadczeniu. W każdym razie tak jest u Szpaków.
 
Z perspektywy obserwacji prowadzonych przez ostatnie lata, możemy dodać, że zwyczaje i szlaki migracyjne współczesnych Szpaków bardzo szybko się zmieniają. Oznacza to, że ani długość, ani kierunek migracji nie mogą być u nich zadane raz na zawsze. Być może czynnik społeczny jest u nich tak samo ważny, jak u innych gatunków podróżujących stadnie. Innymi słowy indywidulany Szpak nie poleci tam, gdzie każe mu instynkt, lecz tam gdzie polecą jego współtowarzysze. Dlaczego nie potwierdzili tego Holendrzy w swoim klasycznym już eksperymencie? Być może stres w jakim znalazły się ptaki spowodował rozbicie więzi i struktury społecznej. Zjawisko często obserwowane w ptasich społecznościach, chociażby w reakcji na polowania. A może informacja genetyczna u Szpaków przetwarza się szybciej niż myślimy?
 
Jedno jest pewne: większość eksperymentów prowadzi się z zaangażowaniem młodych, niedoświadczonych ptaków, należących tylko do kilku najbardziej popularnych gatunków. Zwykle są to małe ptaki wróblowate. W gruncie rzeczy to o ich zachowaniach migracyjnych wiemy najwięcej. Oczywiście w warunkach zaprogramowanych przez eksperymentatorów. Pozbawione tego typu zależności wydają się być badania oparte na ultranowoczesnej technologii - przede wszystkim z użyciem wszelkich radionadajników i czytników satelitarnych.
 
 
 
 
Pod koniec maja szpacze rodziny z lotnymi już młodymi zaczynają grupować się w coraz większe stada. Do jesieni wiele z nich może liczyć tysiące. Chmary ptaków z całej okolicy zlatują się wówczas na wspólne noclegowiska. Przed zaśnięciem wszystkie rzucą się w szalony popis latania synchronicznego. Przez pół godziny i dłużej dziesiątki tysięcy ptaków, niczym jeden organizm, będą pulsować na niebie przybierając najbardziej niezwykłe kształty. Wielka, żywa chmura. Doskonała harmonia. Wspaniały spektakl.
 
Dlaczego? Czasami przydaje się to w ogłupieniu jakiegoś upartego drapieżnika, jak Sokół Wędrowny na zdjęciu. A na co dzień, być może w ten sposób Szpaki manifestują swoją Joie de vivre. Szpaki kochają towarzystwo. A tak liczne musi naprawdę radować!
Zima zmusi całe stada do podróży na Zachód i Południe Europy. (Być może jeszcze 30 lat temu większość naszych Szpaków leciała na zimę do Francji i Hiszpanii. Wiele aż do Północnej Afryki. Dzisiaj główny wektor migracji przesunął się na Wyspy Brytyjskie. Coraz więcej ptaków zimuje też już w zachodniej Polsce.) Tam spotkają jeszcze więcej Szpaków. Z różnych zakątków kontynentu. Ich radość będzie jeszcze większa. Zatem i pokazy latania synchronicznego jeszcze bardziej spektakularne. W powietrze wzbiją się setki tysięcy ptaków. Widok i emocje nie do opisania! Dla nich i dla nas.
                                                  
Szpaki są też jedynymi Ziemianami, którym udało się zatrzymać czas! Właściwie robiły to regularnie - każdego zimowego wieczoru siadając ciasno na wskazówkach słynnego Big Bena. Jeszcze w latach osiemdziesiątych do centrum Londynu przylatywało na noc blisko milion ptaków. Jednak zabawa z czasem oraz… liczne ślady ich pobytu spowodowały ostatecznie, że władze miasta z pomocą Sokołów Wędrownych wyperswadowały Szpakom noclegi w eleganckich dzielnicach brytyjskiej stolicy.