Kamusznik (Turnstone, Arenaria interpres) - Arek Glaas

Kamusznik (Turnstone, Arenaria interpres) w stroju zimowym na wybrzeżu Morza Północnego, w angielskim hrabstwie Norfolk. Zdjęcie Arek Glaas.

Dookoła świata



Krewni naszych Czajek, gnieżdżące się wokół arktycznych wybrzeży Kamuszniki, w zależności od lokalizacji, wybrały sobie na zimowiska bardzo różne rejony świata. I tak, te które lęgną się na Alasce, na zimę lecą na południowe wybrzeża Chile. Ptaki ze środkowej północy Kanady, migrują na Karaiby i plaże Ameryki Południowej. Kamuszniki ze wschodnich krańców Kanady i Grenlandii zimują na zachodnich wybrzeżach Europy i Afryki. Z kolei te lęgnące się na północnych wybrzeżach Europy po środkową Syberię, zimują na Bliskim Wschodzie, na plażach Półwyspu Arabskiego, południowej Afryki oraz Indii. One też w czasie migracji zatrzymują się czasami nad naszym Bałtykiem. Wreszcie ptaki ze wschodniej Syberii i zachodniej Alaski migrują na zimę na wybrzeża Indonezji, Australii i wysp rozrzuconych na Pacyfiku.
 
Mało jest na Ziemi wybrzeży morskich, po których w jakiejś porze roku nie spacerowałoby się co najmniej kilka Kamuszników. Niezły to wynik, jak na niepozornego ptaszka, odrobinę większego od Szpaka.
 
Można mu się wtedy przyjrzeć z bliska, jak w wielkim skupieniu, swoim krzywym dziobem przewraca rozsądnej wielkości kamienie (stąd nazwa) i sprawdza czy nie ma pod nimi jakichś soczystych robaków. Kamusznikowi nie będzie przeszkadzała nawet nasza bardzo bliska obecność. Szczególnie tam, gdzie ludzie nie prześladują ptaków.
 
Jak przystało na prawdziwych obieżyświatów, Kamuszniki nie boją się obcych – ani wyzwań. Najprawdopodobniej wspomagane wiatrem, leciały kiedyś bez przerwy z Alaski na Hawaje przez trzy dni i trzy noce ze średnią prędkością 966 km dziennie.