Jemiołuszka (Waxwing, Bombycilla cedrorum) - Czarek Korkosz

Zdjęcie Czarek Korkosz. Jemiołuszka (Waxwing, Bombycilla cedrorum) w ogrodzie autora.

Kwiczoł (Fieldfare, Turdus pilaris) - Czarek Korkosz

Zimą Kwiczoły (Fieldfare, Turdus pilaris) okupują czasami krzewy lub drzewa, na których zostały owoce i z determinacją bronią ich przed konkurentami. Odfruną, gdy wyczerpią się zapasy. Zdjęcie Czarek Korkosz.

Nalot z Północy



Większość ptaków migruje według określonego planu. W przewidywalnym czasie lecą na swoje tradycyjne zimowiska, poruszają się wzdłuż tych samych szlaków i regularnie odwiedzają znane sobie miejsca postoju.
 
Są jednak gatunki, które do kwestii migracji podchodzą znacznie bardziej elastycznie. W naszej części świata, są to zwykle wróblaki lęgnące się na Dalekiej Północy. Decyzję kiedy i czy w ogóle polecieć, każdego roku mogą podjąć w innym czasie. Wszystko zależy od zasobności i dostępności pokarmu. Najczęściej są to różnego typu nasiona i jagody. Niskie, zimowe temperatury mają tutaj drugoplanowe znaczenie. Kiedy już ptaki ruszą, wydaje się, że lecą bez konkretnego celu. Utrzymują jedynie generalny kierunek. W naszych warunkach dominuje zachód. Ale nie zawsze.
 
Stada i stadka lecą i zatrzymają się tam, gdzie będzie jedzenie. Zostaną dopóty, dopóki go nie zabraknie. W efekcie, te same ptaki każdego roku mogą polecieć w zupełnie inne miejsca. Pewna Jemiołuszka jedną zimę spędziła objadając się mrożonymi owocami w Polsce, a drugą 4 070 km dalej, na Syberii! Tam też poleciała jej koleżanka, która wcześniej zimowała 6 000 km na zachód, na Ukrainie. Pewien Jer, inny specjalista od sezonowych nalotów, zimował w Belgii, a potem w Turcji, 3000 km dalej. 
 
Być może rekord należy jednak do maleńkich Czeczotek. Jedna z nich pierwszą zimę spędziła we wschodniej Syberii, a na drugą wybrała się 10 200 km dalej za ocean, do Michigan w USA. Jeszcze inna raz zawitała do Belgii, a kolejnym razem do Chin. Ich ziomkowie operowali na podobnych dystansach pomiędzy Chinami i Skandynawią. Niezwykły to wynik jak na tę porę roku i ptaszka mniejszego od Wróbla!
 
Ekstrawaganckie podróże podejmują też Kwiczoły. Jeden taki raz zimował w Armenii, a drugi w Szwajcarii. Inny na Wyspach Brytyjskich, a następnie w Turcji. W lokalizacjach odległych od siebie odpowiednio o 2000 i 3000 km.
 
Wiemy, że ptaki mają bardzo precyzyjne wyczucie czasu - zarówno dobowego, jak i sezonowego. Ciekawe czy i w jaki sposób przestawiają swoje wewnętrzne zegary podróżując przez wiele stref czasowych?