Biegusy Rdzawe (Red Knot, Calidris canutus) - Richard Packwood

Biegusy Rdzawe (Red Knot, Calidris canutus) w szatach zimowych, na zimowiskach na wybrzeżu angielskiego hrabstwa Norfolk, w towarzystwie innych brodźców. Zdjęcie Richard Packwood (rspb-images.com).

Drogi szybkiego ruchu i wsparcie towarzyszy podróży



Przy dobrym wietrze w ogon migrujące aktywnie ptaki oszczędzają nawet 30-40% energii. Wiele z nich poszukuje więc korytarzy powietrznych, gdzie silny wiatr ułatwi im szybkie dotarcie do celu. W takich warunkach wielkie i ciężkie Łabędzie Krzykliwe widziano pędzące z prędkością 140km/h, a gęsi 185km/h! Przy bezwietrznej pogodzie te same ptaki osiągają najwyżej 50-60km/h.

Nic więc dziwnego, że co roku 10 milionów północnoamerykańskich migrantów różnych gatunków oczekuje na atlantyckim wybrzeżu Nowej Szkocji na przejście frontu atmosferycznego, za którym „zabiorą się” w podróż do Ameryki Południowej. Na Karaiby jest stamtąd 2400 km. Najbliższe wybrzeża Ameryki Południowej oddalone są o ok. 3700 km. W podmuchach wiatru łatwo stracić kontrolę, ale się opłaca. Kolorowe, amerykańskie wróblaki pokonują tę trasę w 64-70 godzin. Siewkom zwykle zajmuje to połowę tego czasu. Chociaż są i takie, które lecą ok. 80 godzin bezpośrednio na wybrzeża Patagonii!

Żeby znaleźć taką drogę szybkiego ruchu, ptaki muszą wzlatywać na znaczne wysokości. Na przykład na Bliskim Wschodzie i w rejonie Sahary korytarze powietrzne tworzą się na wysokości powyżej 2 km. Często jednak dopiero pomiędzy 5 i 9 kilometrem. Odpowiednie wiatry wiosną i jesienią wieją w różnych miejscach. Ptaki dostosowują więc do nich trasy swoich migracji, a pełen przelot odbywa się nie wzdłuż linii prostej lecz po pętli.

Również falisty lot charakterystyczny dla wróblaków, małych sów czy dzięciołów zapewnia oszczędności energetyczne na poziomie 10-15%. Znane nam z jesiennego i wiosennego nieba formacje przelotowe typu linie i klucze oszczędzają z kolei 12-20% energii migrujących w nich ptaków. Specjaliści od aerodynamiki wyliczyli jednak, że w przypadku typowego klucza w jakim podróżują gęsi, poszczególne ptaki lecą zbyt daleko od siebie, aby naprawdę skorzystać z pracy wykonanej przez współtowarzyszy z przodu. Z drugiej strony ptaki lecące w grupie mają lepsze wyniki, niż ptaki lecące w tych samych warunkach, ale w pojedynkę. Bardzo społeczne i rodzinne z natury gęsi w swoich kluczach osiągają nawet o 70% lepsze wyniki niż w pojedynkę. Biegusy Rdzawe, najwyraźniej wspomagane nie tylko energią stada, ale i silnym wiatrem, przeleciały kiedyś odległość 5000 km z północnej Kanady na Wyspy Brytyjskie w czasie poniżej 24 godzin, w tempie blisko 250 km/h!

Być może więc to czynnik społeczny i motywująca obecność współtowarzyszy podróży są tutaj najważniejsze. Wiemy przecież, że ptaki lecące gromadnie często się nawołują. (Chociaż nie wszystkie tak głośno jak gęsi czy żurawie!) Z energetycznego punktu widzenia ciągłe okrzyki przy takim wysiłku wydają się wręcz nielogiczne. A jednak, z jakiegoś powodu, lecące hen wysoko w górze ptaki wciąż się ze sobą komunikują.