Brodziec Śniady (Spotted Redshank, Tringa erythropus) - Mateusz Matysiak

Brodziec Śniady (Spotted Redshank, Tringa erythropus) na przelotach w Parku Narodowym Ujście Warty. Zdjęcie Mateusz Matysiak.

Siewnica (Grey Plover, Pluvialis squatarola) - Jacek Drozda

Elegancka Siewnica (Grey Plover, Pluvialis squatarola), jak przystało na typową reprezentantkę swojej rodziny (rzędu) siewkowych charakteryzuje się jednocześnie skłonnością do długodystansowych migracji i wielką elastycznością w doborze swoich zimowych destynacji – od tropikalnych wybrzeży Afryki i Australii po północne obrzeża Morza Północnego! Często po sąsiedzku z Brodźcami Śniadymi. Zdjęcie Jacek Drozda.

Na granicy



Przez kilka tygodni przed rozpoczęciem podróży, przygotowujące się do dalekich migracji ptaki, jadły jak szalone. Niektóre podwoiły swoją wagę. Inne, tak jak alaskańskie Szlamniki, mogły ją nawet potroić. Zapasy kalorii, upakowane pod skórą w postaci wysokoenergetycznego tłuszczu, podróżnicy spalą ciężko pracując wysoko w górze.
 
Ale im więcej paliwa ptak ze sobą zabierze, tym więcej wyda na jego transport. Wszyscy migranci pilnują się więc, aby wziąć tylko tyle ile potrzebują plus rozsądną rezerwę na wypadek nieprzewidzianych kłopotów. Z własnego doświadczenia wiemy, że latanie z większym bagażem więcej kosztuje. W szczególnych wypadkach może nas nawet uziemić. Tymczasem wiele ptaków lata na dystansach typowych dla samolotów transkontynentalnych!
 
Te ptaki często też stają przed koniecznością zabrania dodatkowego paliwa kosztem bagażu. Brzmi to niewinnie, ale w rzeczywistości graniczy z cudem. Otóż wielu długodystansowych migrantów, szczególnie ci, którzy pokonują wielkie odległości nieprzerwanym lotem, redukuje swoje wewnętrzne narządy na czas przelotów. Najczęściej proces ten uruchamia się z chwilą rozpoczęcia migracji. W tym samym czasie powiększają się u nich serce i płuca. Czasami również mięśnie napędzające skrzydła. Staje się jasne, dlaczego wiele ptaków bezpośrednio po przylocie do celu lub tylko kolejnego etapu podróży, przede wszystkim śpi. Pielęgnują pióra i bardzo dużo piją. Ale nie jedzą!
 
Na przykład Pokrzewki Ogrodowe, ptaszki wielkości Wróbla, w czasie nieprzerwanego przelotu nad Saharą redukcją m.in. swoje wątroby i układ trawienny. Odpowiednio o 57% i 49%! Obliczono, że dzięki temu zaoszczędzają aż 1/5 wydatków energetycznych, potrzebnych do pokonania tego etapu podróży. Podobne zależności potwierdzono m.in. u Muchołówek Żałobnych, Piecuszków i Dymówek.
 
Biegusy Rdzawe, znane z szybkich przelotów na wielkich odległościach, lecą   nieprzerwanie 5420 km z północnej Australii na wybrzeże Morza Chińskiego. Jest to tylko jeden z etapów ich całej trasy, która dla niektórych stad może liczyć nawet 16 000 km w jedną stronę! W czasie tego lotu tylko ich mózg, serce i płuca się nie kurczą. Ich BMR (Basal Metabolic Rate – Minimalne Tempo Przemiany Materii) obniża się o 42% i zatrzymuje się na możliwie najniższym poziomie koniecznym dla zachowania niezbędnych funkcji życiowych. Poniżej tego poziomu zaczyna się umieranie.
 
Kuzyni i sąsiedzi Biegusów Rdzawych, gnieżdżące się w dalekiej tundrze, eleganckie Brodźce Śniade (na zdjęciu) zimują od Indochin, przez Indie, aż po wybrzeża południowej i zachodniej Europy. Najwięcej z nich leci do tropikalnej Afryki. Niektóre migrują na swoje zimowiska ok. 10 000km, a całą trasę podzielą na kilka zaledwie etapów. Kochające wodę i błoto ptaki przelecą w tym czasie nieprzerwanym lotem nad największą pustynią świata. Inne pokonają prawie równie suche płaskowyże Mongolii i Tybetu.